sobota, 6 sierpnia 2016

Sophin 366 Mysterious Midnight (Blue Lagoon)


Nowa kolekcja Sophin o bardzo wakacyjnej nazwie Blue Lagoon zdecydowanie zachwyca. Niedawno pokazywałam Wam przepiękną miętę Azure Glow, a dzisiaj nadeszła pora na kolejny lakier z tej serii. Mowa o  Sophin 366 Mysterious Midnight.
Lakier w odcieniu ciemnego kobaltu wprost zachwyca swoim metalicznym wykończeniem. Moim zdaniem bardzo elegancko prezentuje się na paznokciach.
Standardowo dla marki Sophin, lakier znajduje się w buteleczce o pojemności 12 ml
Z tyłu butelki znajdziemy etykietę z numerem lakieru oraz jego składem. Możemy wyczytać, że lakier nie zawiera pięciu szkodliwych dla naszego zdrowia substancji: toluenu, DBP, formaldehydu, kamfory i parabenów.
Na spodzie butelki znajduje się kolejna naklejka, tym razem z nazwą odcienia oraz ponownie jego numerem. Ogromnie podoba mi się fakt, że nowa seria poza numerami posiada także swoje indywidualne nazwy.
Mnie ten kolor ogromnie urzekł. Z pewnością fanki niebieskości będą nim zachwycone.
Pełną ofertę Sophin znajdziecie w ich sklepie internetowym po kliknięciu poniższego banerka.
Zastanawiałam się, jakie zdobienie wykonać na tym pięknisiu i w końcu postawiłam na naklejki winylowe, które otrzymałam w ramach współpracy od Born Pretty Store.
Na arkuszu znajdziemy 9 okrągłych naklejek oraz 3 w nieco innym kształcie. Zastanawiają mnie te ilości, bo są dość niestandardowe. Moim zdaniem powinny być parzyste ilości, czyli 10 okrągłych oraz 4 inne. Przy obecnej ilości nie ma możliwości ozdobienia jednakowo wszystkich paznokci... nie wiem, czym się kierowano przy ich tworzeniu. Ale jest to jedyny minus, jaki znalazłam w tym produkcie.
Z naklejek się bardzo fajnie korzysta i dobrze trzymają się paznokcia. Należy jednak odczekać aż lakier dobrze wyschnie, ponieważ mają dość mocny klej i jeżeli przykleimy je na nie do końca suchy lakier, to sobie zwyczajnie zepsujemy mani.
Po przyklejeniu naklejek pomalowałam paznokcie przepięknym holograficznym topem F.U.N Lacquer Diamond, który pokazywałam Wam <tutaj> i delikatnie odkleiłam naklejki. 
Na małym paznokciu postanowiłam wykorzystać także trójkątne fragmenty ze "środka" okrągłych wzorów. 
W prosty sposób uzyskałam bardzo przyjemne zdobienie. Naklejki winylowe to produkt, do którego z pewnością jeszcze wrócę. Wzór, który Wam dzisiaj pokazuję znajdziecie <tutaj>. Podczas zakupów w Born Pretty Store zachęcam Was do skorzystania z mojego kodu DESTX31, dzięki któremu otrzymacie 10% rabatu na cały nieprzeceniony asortyment sklepu. Wysyłka nierejestrowana jest zawsze darmowa.
Pozostałe zdjęcia, jakie dla Was przygotowałam.
Zobaczcie, jak całość pięknie mieniła się w słońcu. F.U.N Lacquer Diamond bardzo fajnie kryje. Na zdjęciach jest tylko jedna jego warstwa.

11 komentarzy:

  1. Sam lakier nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak po ozdobieniu go. Manicure godny królowej śniegu - kolorystyka i wzór spod naklejek sugeruje śnieżynki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie jest to typowo zimowe zdobienie! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny lakier :) Świetne zdobienie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piękne ^^ jestem zauroczona :D

    grlfashion.blogspot.com
    Zapraszam:* Odwdzięczam się za każda obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniały lakier, zarówno solo jak i ze zdobieniem prezentuje się bosko

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję. Jest to dla mnie ogromna motywacja dla dalszej pracy nad moimi zdobieniami i postami.