sobota, 5 grudnia 2015

ILNP Paper Route i półperełki od LadyQueen

Ostatnio dopadła mnie jakaś jesienna niemoc twórcza i kiepsko u mnie z postami. Mam nadzieję, że wkrótce to minie, bo za chwile wszyscy ode mnie uciekniecie, jak nie będę tu nic publikowała.
Jednym z bohaterów dzisiejszego posta są półperełki, które otrzymałam od Lady Queen w ramach współpracy. Jakiś czas temu doszłam do wniosku, że brakuje mi białych ćwieków i bardzo ucieszyłam się, gdy w ofercie Lady Queen zobaczyłam karuzelę z białymi półperełkami.
Jak widać, w karuzeli znajduje się sześć kolorów półperełek. Poza tak oczekiwanymi przeze mnie białymi, mamy także czarne, srebrne, dwa odcienie złotego (jasne oraz stare złoto) oraz bladoróżowe. Ja wykonując to mani zdecydowałam się na ten ostatni odcień.
Ozdoby bardzo dobrze trzymały się paznokci i zdejmowałam je dopiero podczas zmywania mani. Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona i z pewnością jeszcze nie raz zagoszczą w moich zdobieniach. Aż się zdziwiłam, że tak rzadko można spotkać białe lub czarne ćwieki/półperełki. Są to przecież podstawowe kolory, a zazwyczaj karuzelach z ćwiekami mamy pełno neonów.
Karuzela kosztuje 4,40 $ i możecie ją znaleźć <tutaj>. Jednak pamiętajcie, że podczas zakupów możecie skorzystać z mojego kodu rabatowego NHLC15, dzięki któremu otrzymacie 15% rabatu.
Zapraszam Was także do zapoznania się z działem Flash Sale, gdzie znajdziecie mnóstwo produktów w atrakcyjnych cenach.
Wracając do dzisiejszego zdobienia, na dwa paznokcie trafiła jedna z moich nowości od ILNP, a mianowicie Paper Route. Jak wszystkie lakiery ten firmy, kupiłam go w węgierskim sklepie nailland. Niestety dzień był dość pochmurny i nie udało mi się uchwycić piękna tego lakieru w całości.
Lakier posiada mnóstwo srebrnych drobinek, które w słońcu mienią się holograficznym blaskiem. Namiastkę możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu wykonanym z lampą.
Lakier jest na prawdę przepiękny i doskonale będzie pasował do każdej stylizacji.
Zobaczcie, jak pięknie wygląda w ujęciu makro:
Na pozostałe paznokcie trafił czekoladowy Yves Rocher 02 Bois De Bahia
Jego krycie jest rewelacyjne, ponieważ wystarczyła jedna warstwa, aby w pełni pokryć płytkę paznokcia. Yves Rocher powoli dorasta do roli mojej ulubionej lakierowej firmy z jeżeli chodzi o lakiery kremowym wykończeniem. Wielu z nich wystarcza jedna lub ewentualnie dwie cieniutkie warstwy.
Jedna rzecz, która mnie na początku dość mocno zaskoczyła, to całkiem spora różnica w kolorze lakieru pomiędzy lakierem w buteleczce, a po pomalowaniu. W tym drugim przypadku odcień jest zazwyczaj o około ton, dwa ciemniejszy. Zapewne to "zasługa" szkła, z którego buteleczka jest zrobiona.
Na serdecznym paznokciu białą farbką akrylową namalowałam różyczkę. Całość prezentowała się delikatnie i elegancko.

14 komentarzy:

  1. Bardzo ładne, delikatne zdobienie :) mam takie perełki i bardzo lubię :) a ten lakier ILNP jest śliczny <3 na pewno na żywo wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten lakier ILNP, w ogóle podoba mi się to zdobienie w całości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne ;) Akurat brakuje mi takiej wielkości ćwieków ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny lakier :) całość wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny lakier i piękna róża! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie lubię takich gadżetów na paznokciach ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. ILNP jest prześliczny ;) na razie wypróbowałam pięć lakierów YR i z wszystkich jestem bardzo zadowolona ;) bardzo ładne , delikatne zdobienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne zdobienie :) narobiłaś mi smaka na tę karuzelę, przy następnym zamówieniu się na nią zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. cudownie, a ta różyczka jest genialna! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawe połączenie - szarości z brązem, bardzo fajny efekt :) a Paper Route to moja miłość od pierwszego wejrzenia :D i jeden z moich ulubieńców

    OdpowiedzUsuń
  11. chyba sobie kupię te perełki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ILNP genialny :) no i te różowe ćwieki super się z nim komponują :) też recenzowałam tę karuzelę właśnie :D

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuję. Jest to dla mnie ogromna motywacja dla dalszej pracy nad moimi zdobieniami i postami.